Musée Maillol
"From the Douanier Rousseau to Séraphine – The Great Naive Masters"
11.09.2019 - 19.01.2020
Wstęp / Pożegnanie
Karolina
Staszak
Muszę przyznać, że ostatnie
numery „Arteonu” robiło mi się niezwykle ciężko. Nie dlatego, by decyzja o
zawieszeniu tytułu była dla mnie niewyobrażalna czy zaskakująca. Właściwie była
logiczna. Niektórzy jednak w sytuacjach końca mentalnie zamykają temat o wiele
wcześniej, niż jest to dostrzegalne z zewnątrz, i już jedną nogą są gdzieś
dalej, a to nie ułatwia pracy. Tak było w moim przypadku. Bez sentymentu? Nie,
nie o to chodzi. Ale z absolutnym zrozumieniem, że ta dokładnie formuła
wyczerpała się już jakiś czas temu, co nie oznacza, że skończyło się ważne
zadanie.
Chociaż Łukasz Murzyn nie był
naszym stałym współpracownikiem, cieszę się, że w ostatnim numerze „Arteonu”
mogłam zamieścić jego tekst pod zaczepnym tytułem „Dialog, głupcy!”. Murzyn
przywołuje solidarnościową definicję wspólnoty, zaproponowaną przez Jana Pawła
II, która, przyswojona przez nas, pomogłaby nam wybić się ponad rujnujący naszą
wspólnotę podział na dwa plemiona. Prawdą jest, że i „Arteon” dawniej sytuował
się zdecydowanie po jednej ze stron (najpierw jednej, potem drugiej), mam
jednak nadzieję, że w ostatnich latach odnotowana została przez naszych
Czytelników jakościowa zmiana. Opowiadanie się za konkretnymi wartościami nie
musi oznaczać działania w niedojrzałym trybie ciągłej konfrontacji.
Trzeba jednak zauważyć, że
redakcja „Arteonu” była zróżnicowana. Od początku był ze mną Wojciech Delikta, z którym
dzieli mnie chyba wszystko poza zamiłowaniem do pisania o sztuce –każde z nas
robi to z własnej perspektywy. Przyznam, że z jego wyborami często się nie
zgadzałam (choć je akceptowałam), jednak było całkiem sporo momentów, w których
tekstem przekonał mnie do sztuki, której wcześniej nie miałam woli zrozumieć.
Inny autor, do którego światopoglądowo jest mi równie daleko, to Marcin Krajewski – przed
rozpoczęciem współpracy dokładnie to omówiliśmy, uznając, że zamiłowanie do
malarstwa, warsztatu, jest dla nas na tyle ważne, że różnic nie trzeba
eksponować. Dwa lata temu dołączył do naszego grona zakonnik, Tomasz Biłka OP,
który wprowadził na nasze łamy – ale także szerzej, do polskiej współczesnej
krytyki artystycznej – refleksję teologiczną, czym poszerzył nasze horyzonty. Kajetan Giziński to kolejny
autor wrażliwy na warsztat, zwłaszcza graficzny. I jedyna kobieta w tym gronie
obok mnie –Agnieszka Salamon-Radecka. Zawsze ujmowała mnie czułym podejściem do
spuścizny artystycznej, która może nie robi oszałamiającego wrażenia, ale
stanowi część naszej kultury. Wymieniłam tylko autorów należących do zespołu
redakcyjnego w momencie zawieszenia tytułu, nie sposób wspomnieć tu wszystkich
współpracowników, którym bardzo dziękuję za to, że chcieli się dzielić z nami
swoją pasją do sztuki. Muszę jednak podziękować jeszcze dwóm niezwykle ważnym
osobom – Annie Cebulskiej, sekretarz redakcji, oraz Zofii Komorowskiej,
dyrektor artystycznej. Za wszystko. Dziękuję
Czytelnikom za wszelkie listy, e-maile, rozmowy. Przepraszam za brak uważności,
nieodpisywanie, rozmaite wpadki redakcyjne. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy
pamiętać to, co było najlepsze. Nie znikamy ze świata sztuki, szukajcie nas w
internetowej przestrzeni.
Okładka: Tadeusz Gustaw Wiktor, „Światło dla Bożeny X”, 2019, olej na płótnie, relief, 160 × 160 cm, fot. materiały prasowe Muzeum Archidiecezjalnego w Krakowie